Książka O Niemcach i Polakach. Wspomnienia. Prognozy. Nadzieje autorstwa Bartoszewski Władysław, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie . Przeczytaj recenzję O Niemcach i Polakach. Wspomnienia. Prognozy. Nadzieje. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze!
Więzień Auschwitz, świadek Zagłady i powstaniec warszawski opowiada o swoich osobistych kontaktach z Niemcami. Bartoszewski opisuje, jak zmieniały się relacje Polaków i Niemców od początku II wojny do czasów współczesnych, do 2008 r. Jest to zatem historia dwóch narodów i konkretnych ludzi, a też historia Polski i Euro
Jak Niemcy traktują Polaków? Jak Niemcy traktują innych Niemców i jak Polacy traktują innych Polaków 😉 Na przykładach 😁🚀Bezpłatny ebook "Jak uczyć się nie
Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. Ładowanie... Przewijaj obrazki palcem w lewo Był sobie Polak, Rusek i Niemiec. Rusek mówi, że ma nową krowę. Niemiec, że ma nowy zegarek, a Polak mówi, że go na nic nie stać. Następnego dnia przychodzi Rusek mówi, że ukradli mu krowę. Przychodzi Niemiec i mówi że ukradli mu zegarek. Przychodzi Polak i mówi – „już czas napoić krowę” Ładowanie... Losowe Dowcipy: Amerykański i rosyjski generał pokłócili się o to, że w rosyjskim wojsku nie ma dyscypliny. Rosyjski generał woła: – Nieprawda! Jest nie gorsza niż u was! – Tak? To się załóżmy! Amerykański generał woła swojego żołnierza i mówi: – Bill, weź pistolet! – Tak jest! – Przyłóż go sobie do skroni! – Tak jest! – Naciśnij spust! Pif-paf żołnierz pada martwy. Na rosyjskim generale zrobiło to duże wrażenie. Woła swojego żołnierza i mówi: – Wania, weź pistolet! Wania bierze. – Przyłóż go sobie do skroni! Wania patrzy zdziwiony, ale przykłada. – Naciśnij spust! – Jak Boga kocham – mówi Wania i odkłada pistolet. – Dziewiąta rano, a generał już pijany…. Podchodzi facet do baru zamawia dwie setki, wypija… Na to barman: – Widzę, że nie jest dobrze. Mów pan co się stało to panu ulży. – Nie…. nie ważne… – No wyrzuć pan to z siebie to będzie lepiej. Po chwili zastanowienia facet zaczyna mówić: – Wie pan, poznałem fajną dupę, wszystko zajebiście, poszliśmy do jej domu, zaczynamy się pukać, a tu mąż wraca bo zapomniał laptopa. Ona każe mi się schować na balkonie, więc ja wyszedłem na balkon i zacząłem zwisać na rękach jak ten idiota. – Oooo to musiał pan się zdenerwować! – Nie. Nie to mnie zdenerwowało! Po chwili słyszę… a ona puka się z NIM! – Oooooo to musiał pan się ostro zdenerwować! – Nie. Nie to mnie zdenerwowało! Po chwili przez okno wylatuje zużyty kondom i ląduje na mojej głowie. – Uuuu to musiało ostro pana zdenerwować!! – Nie. Nie to mnie zdenerwowało!! Po chwili koleś wychodzi na balkon i leje mi prosto na głowę! – O kur… to musiał pan się maksymalnie zdenerwować!!!! – Nie. Nie to mnie zdenerwowało! Barman patrzy zdezorientowany… – To co pana tak zdenerwowało? – Wie pan co mnie zdenerwowało? To, że dopiero po tym wszystkim spojrzałem w dół i zorientowałem się, że mam metr do gruntu! Spotyka się trzech kumpli: Jacek Michał i Jasiu. I zaczynają się przechwalać: Jacek: – A mój tata jest murarzem i jedną ręką może przewrócić dom. Michał: – Phii!!!! Mój tata jest żołnierzem i może jedną ręką przewrócić dwa domy! Jasiu: – A mój tata jedną ręką zatrzyma pędzący pociąg! Michał i Jacek: – A kim twój tata jest? Jasiu: – Maszynistą! Jadą wariaci autobusem i zepsuł się autobus. Wariaci pouciekali tylko kierowca był normalny i poszedł zobaczyć co się zepsuło. Idzie jeden wariat i mówi: – A ja wiem co się zepsuło. – A idź mi stąd wariacie – odpowiada kierowca. Przychodzi po raz drugi i mówi: – A ja wiem co się zepsuło. – A idź mi stąd wariacie – odpowiada kierowca. Sytuacja powtarza się po raz trzeci a wariat mówi to samo: – A ja wiem co się zepsuło. Zdenerwowany kierowca pyta się: – No co? – Autobus. ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »
Dowcipy o Rosjanach, zwane też potoczniej kawały o Ruskich, albo kawały o Ruskach. Jak nie nazywać tych dowcipów, to dość śmieszny humor, szczególnie dla osób mających świadomość historyczną tego kraju. Stalin spotkał generała podczas oblężenia Moskwy: - A wy jeszcze żyjecie? Podpisałem przecież wyrok... Generał z ciężkim sercem oczekiwał aresztowania... Jakiś czas potem - wojska niemieckie były już odrzucone od Moskwy, Stalin znów spotyka generała: - A wy jeszcze żyjecie?? Przecież osobiście podpisałem wyrok! Generał przekonany o rychłym końcu popadł w depresję... Po zdobyciu Berlina, na bankiecie znów Stalin spotyka tego samego generała... Stalin wznosi toast: - Wypijmy za to, że nawet w tak ciężkich czasach umieliśmy sobie trochę pożartować... Stalin zmartwychwstał. Spaceruje zdenerwowany po Moskwie. Nie minęła godzina, jak zdecydował się pójść prosto na posiedzenie Biura Politycznego. - W kraju bałagan - wykłada struchlałemu kierownictwu - anarchia... W ten sposób nigdy komunizmu nie zbudujemy! - Co więc robić, towarzyszu? - pyta struchlały Gorbaczow. - Po pierwsze: rozstrzelać wszystkich deputowanych! Po drugie: pomalować Mauzoleum na zielono... - Dlaczego na zielono? - zainteresował się Ligaczow. - Wiedziałem, towarzysze, że co do pierwszego, to dyskusji nie będzie... W jednym z miast Związku Radzieckiego postanowiono postawić pomnik Czajkowskiego. W czasie uroczystego odsłonięcia rzeźby oczom obecnych ukazał się siedzący w fotelu Stalin. - Miał być pomnik Czajkowskiego - dziwi się jeden z obecnych. - Wszystko w porządku - odpowiada jeden z widzów - przeczytajcie napis na cokole: "Towarzysz Stalin słucha muzyki Czajkowskiego". Podczas wygłaszania przez Stalina referatu ktoś kichnął. - Kto kichnął? - pyta Stalin. Milczenie. - Pierwszy rząd rozstrzelać! Tak też się stało. Po umilknięciu oklasków Stalin dalej pyta: - Kto kichnął? Nikt się nie przyznał. - Drugi rząd rozstrzelać! Oklaski. Okrzyki: Chwała wielkiemu Stalinowi! - Kto kichnął? - Ja, ja kichnąłem - odezwał się ktoś z końca sali. - Na zdrowie towarzyszu! Dyskoteka w Niemczech, bawi się Rosjanin, z napisem na koszulce "TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY". Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop: - Ty, a w dziób chcesz? - To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu. Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka. - No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie. - A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich". - Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże. - I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami... Amerykańscy archeolodzy odkryli nową piramidę w Egipcie i odkopali tam mumię faraona. Nie mogli jednak ustalić kim był zmarły, bowiem mumia nie była zbyt dobrze zachowana. Zadzwonili wiec po pomoc do Związku Radzieckiego. Następnego dnia przybyli z Moskwy Sasza i Wania. Poprosili tylko o 2 godziny czasu na rozwiązanie tego problemu. Po tym czasie dwaj oficerowie radzieckiego wywiadu wychodzą do prasy i oświadczają: - Ramzes XVIII! A Amerykanie na to: - Jak się to wam udało? A Ruscy: - Jak to jak? Przyznał się! Przyjechał Eisenhower z wizytą do Moskwy. - Jak wam się tutaj podoba? - pyta go Chruszczow. - Są kraje biedniejsze, to prawda - przyznał Eisenhower - ale tylu pijaków na ulicach, to chyba nie ma nigdzie na świecie! - Chętnie bym się o tym przekonał w Waszyngtonie - odparował Chruszczow. - Przyjedźcie więc! Każdego spotkanego pijaka możecie zastrzelić! Chruszczow wziął służbowy pistolet i udał się w podróż do Stanów Zjednoczonych. Chodzi po ulicach i nadziwić się nie może, nigdzie pijaków! W końcu po dwóch godzinach znalazł jednego. Zastrzelił go z satysfakcją i powrócił do Moskwy. Rano sekretarz czyta mu prasę z całego świata. - Jak donosi? Washington Post: Wczoraj w godzinach wieczornych łysy gangster zastrzelił sowieckiego dyplomatę...
najlepsze dowcipy tutaj znajdziesz najlepsze dowcipy dla siebie i całej swojej rodziny!!! niedziela, 18 stycznia 2015 kawały o ruskach Autor: Unknown o 00:52 Brak komentarzy: Prześlij komentarz Nowszy post Starszy post Strona główna Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)
zarty o polakach ruskach i niemcach